Shalini Randeria o historii i przyszłości globalizacji

Głównym tematem, który Shalini Randeria poruszała na spotkaniu w Hali Maszyn, były negatywne skutki globalizacji. Rektorka Instytutu Nauk Społecznych w Wiedniu wyjaśniała, że globalizacja nie jest procesem jednorodnym, lecz wygląda inaczej w różnych zakątkach świata, w zależności od położenia geograficznego, historii miejsca i punktu w historii, o którym mówimy. Zupełnie inne doświadczenia z tym zjawiskiem mają obywatele Stanów Zjednoczonych, a inne ludzie mieszkający w krajach azjatyckich. Można jednak zaobserwować pewne tendencje, które mają znaczenie ogólnoświatowe i dotyczą znacznej ilości osób w wielu miejscach na Ziemi. Jedną z takich tendencji, jak zauważyła Randeria, jest wykluczenie grup ludności z dostępu do kapitału i zagarnianie dóbr przez wielkie, międzynarodowe korporacje, zazwyczaj pochodzące ze Stanów Zjednoczonych. Te ogromne firmy zabierają ludności zamieszkałej na danym obszarze ziemię, dostęp do wody i inne zasoby, aby czerpać z nich zyski. Zwykli mieszkańcy wiele tracą na tym procederze. W efekcie pogłębia się przepaść między zamożnością jednych, a ubóstwem drugich grup. Gościni stwierdziła, że 75% ludności na świecie żyje w trudnych warunkach finansowych.

W wypowiedzi gościni padło hasło biopiractwa jako praktyki wykorzystywanej przez bogate korporacje, aby zawłaszczać to, co powinno należeć do ogółu ludzi. Biopiractwo polega na zabieraniu materiałów biogenetycznych, nasion określonych roślin i przyznawanie sobie wyłącznych praw do ich używania. Randeria widzi w nim duże zagrożenie prowadzące do monopolizacji rynku i ubożenia rdzennych mieszkańców danych terenów na rzecz zagranicznych, międzynarodowych korporacji akumulujących kapitał. To samo dzieje się z medycznymi patentami, lekami – prawa do ich sprzedaży przejmują wpływowi rynkowi gracze, zatem dostęp do leczenia jest ograniczony. Również ziemia jest zabierana – przykładem mogą być Chiny, które wykupują grunty w Afryce.

Innym przykładem globalistycznego działania wielkich korporacji jest zbieranie danych na masową skalę – tzw. big data. Jednym z przykładów organizacji, które czerpią ogromne zyski ze sprzedaży danych jest Facebook, mający rynkowy monopol na informacje dotyczące swoich użytkowników.

Globalizacja, według naukowczyni, niesie ze sobą ogromne skutki środowiskowe. Państwa, nie chcąc produkować zanieczyszczeń na swoim terenie, przenoszą wydobycie surowców, takich jak węgiel, do uboższych krajów, w których nie ma tak restrykcyjnych przepisów. Przenoszą w ten sposób odpowiedzialność za produkcję smogu i nieczystości poza swój obszar. Skutki tych działań są jednak katastrofalne dla środowiska w perspektywie globalnej.

Shalini Randeria jest za tym, aby państwa przestały pozwalać korporacjom na patentowanie dóbr intelektualnych. Według niej, powinno się zmieniać prawa, aby chronić lokalną ludność. Koncepcje, informacje i kapitał nie powinien stawać się własnością nielicznych jednostek.

Jednym z wątków, który powtarzał się podczas wykładu naukowczyni oraz w trakcie rozmowy z prowadzącą i widzami, było określenie przestrzeni czasowej, w jakiej globalizacja istniała i istnieje. Randeria sugerowała, że chociaż jest to pojęcie nowe, proces, który określa, można obserwować od bardzo dawna. Wiąże się bowiem z ekspansjami mocarstw i kolonializmem, mającymi miejsce setki i tysiące lat temu.

Mimo tak przykrych wyników globalizacji, proces ten ma także pozytywne skutki. Jednym z nich jest budowanie solidarności ponad podziałami terytorialnymi. Powinniśmy dbać o tę solidarność własnymi siłami, ale także wymagać instytucjonalnych zmian i narzędzi do budowania poczucia wspólnoty między krajami i obywatelami różnych państw.

Ewa Krawczyk

Partnerzy strategiczni

Partnerzy

Partnerzy wspierający

Partnerzy merytoryczni

Partnerzy medialni

Partner technologiczny

Partner dialogu

Goszczą nas

Aktualności

Zapisz się na newsletter Igrzysk Wolności

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies. Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.