Cenzura wiecznie żywa? Panel o polityce historycznej w kinematografii

Ostatni dzień Igrzysk Wolności rozpoczął się panelem dyskusyjnym w Hali Maszyn, w którym wzięli udział: Agnieszka Holland – reżyserka, przewodnicząca Europejskiej Akademii Filmowej w Berlinie, Olgierd Łukaszewicz – aktor teatralny i filmowy, były prezes Związku Artystów Scen Polskich, Joanna Kos-Krauze –  reżyserka i scenarzystka, przewodnicząca Gildii Reżyserów Polskich, Konrad Szołajski – polski reżyser i scenarzysta filmowy oraz Maja Komorowska – aktorka teatralna i filmowa. Moderatorem spotkania była Ewa Tyszko – dziennikarka i prezenterka w telewizji Toya.

Podczas spotkania goście próbowali porównać czasy współczesne do okresu PRL-u. Swoje rozmyślenia rozpoczęli od przywołania instytucji cenzora. Jako pierwsza głos zabrała Agnieszka Holland. Przyznała, że mówić o cenzorze w dzisiejszych czasach jest trudno. Współcześnie funkcja ta nie istnieje instytucjonalnie, została zlikwidowana w 1989 roku, jednak paradoksalnie w czasach PRL-u mogło być pod tym kątem nieco łatwiej. Twórcy wiedzieli co mogą powiedzieć, a co powinni przedstawić językiem symboli. Jak powiedziała reżyserka: „Wtedy mieliśmy wyobrażenie co przejdzie, co nie przejdzie. Cenzura była spersonalizowana. Cenzor wykreślał niewłaściwe fragmenty, jeżeli pojawiały się wątpliwości przesyłał je do ministerstwa. Mieliśmy poczucie, że to co robimy jest ważne skoro najwyższe władze państwowe się tym zajmują. Z kolei publiczność była w tamtych czasach bardzo oddana, oglądała to, czego partia nie akceptowała. Cenzura stymulowała nas i widownie. Nigdy po tym nie mieliśmy tak wspaniale wykształconej widowni, która potrafiłabym odczytać symbole kina. Kiedy przyszła wolność okazało się, że ludzi się rozleniwili, a publiczność zaczęła odczytywać obraz jeden do jednego.”. Holland przyznała, że w ostatnim czasie zaczęliśmy wracać do tego okresu stymulującego.

Ewa Tyszko zapytała również jak to wygląda ze strony aktorów, na co Maja Komorowska odpowiedziała: „Współczesna cenzura jest innego typu. Być może dawniej paradoksalnie było łatwiej. Chciałabym powiedzieć o czymś innym, co mnie zastanawia. Co to jest autocenzura? Według mnie to zjawisko, na które powinno zwracać się uwagę. Często ludzie się zgadzają na coś, na wszelki wypadek, żeby nie zaszkodzić.”. Jako największą przeszkodę rozmówcy określili cenzurę ekonomiczną, zabijającą twórczość. Problem ten dotyczy przede wszystkim reżyserów zobowiązanych przed stworzeniem filmu zdobyć niezbędne finanse, którzy coraz częściej wycofują się ze swoich pomysłów. Do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej wpływa coraz mniej wniosków o dofinansowanie ponieważ artyści mają poczucie, że nie warto tracić czasu. Prowadzi to do swego rodzaju autocenzury. Zaczynamy rozważać co się opłaca stworzyć, a jakie pomysły lepiej odrzucić już na starcie. W tej sytuacji twórcy powinni znaleźć w sobie siłę, by przekraczać granice, powinni szukać sponsorów i realizować swój cel mimo wszystko. Niestety Agnieszka Holland jako praktyk przyznała, że nie jest to łatwe. Filmy historyczne wymagają ogromnych nakładów, często przekraczających możliwości reżyserów.

O cenzurze wypowiedziała się także Joanna Kos-Krauze. Przyznała, że jeszcze dwa lata temu nie widziała żadnego problemu. Dziś nikt nie może mieć złudzeń, że cenzura nie istnieje na każdym poziomie: „PISF jest przekształcany w komercyjną organizację, zdemolowaną pod każdym względem. Brakuje w nim pracowników merytorycznych. Instytut staje się niedrożny. Został zamieniony w kroplówkę pseudo historycznych produkcji, które są tworzone według określonych wymogów”. Prelegenci zgodnie przyznali, że zbliża się czas próby. Musimy mieć odwagę, by walczyć o wolność. W chwili obecnej nie doszliśmy jeszcze do momentu skrajnego. Powinniśmy bronić kultury niepodległej, czyli takiej, która stara się przedstawić skomplikowanie świata i ludzkie wybory. Jednak jeżeli z jakiś względów jesteśmy pozbawieni takiej możliwości, musimy szukać innej drogi. Być może będzie ona znacznie lepsza od tej pierwotnej, najbardziej oczywistej.

Paulina Małota

Partnerzy strategiczni

Partnerzy

Partnerzy wspierający

Partnerzy merytoryczni

Partnerzy medialni

Partner technologiczny

Partner dialogu

Goszczą nas

Aktualności

Zapisz się na newsletter Igrzysk Wolności

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies. Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.