Otwarcie Igrzysk Wolności odbyło się kilka minut po godzinie 17:00. Na początku tłum gości powitał Błażej Lenkowski – prezes zarządu fundacji Liberté!, organizatora wydarzenia. Podkreślił on fakt, że tegoroczne Igrzyska stanowią alternatywne obchody stulecia uzyskania przez Polskę niepodległości – będą radosne, w przeciwieństwie do pełnych negatywnych emocji obchodów warszawskich. “Dziś to Łódź jest stolicą wolności!” – stwierdził. Zauważył, że liberalny głos, który będzie można usłyszeć na wydarzeniu, jest bardzo ważny w dzisiejszej Polsce.
Po prezesie fundacji Liberté!głos zabrała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. “Witam was w mieście wolnych ludzi!” – przywitała się ze słuchaczami. Sympatię przybyłych do prezydent Łodzi było widać i słychać bardzo wyraźnie: z publiczności nie raz sypały się w jej stronę głośne, długie brawa. Zdanowska mówiła, że historia Łodzi oparta jest o otwartość, tolerancję i wolność. Przekonywała, abyśmy nadal byli wierni tym wartościom i aktywnie uczestniczyli w demokratycznym życiu. “Niepodległość to praca nas wszystkich, aby budować bogatą, szczęśliwa Polskę w bogatej, szczęśliwej Europie” – przekonywała.
Następnie wystąpił Witold Stępień, Marszałek Województwa Łódzkiego. Pogratulował fundacji i partnerom organizacji przedsięwzięcia, jakim są Igrzyska Wolności. Jest to według niego ważne wydarzenie, ponieważ dzięki niemu inteligencja może spełniać swój obowiązek: rozmawiać o demokracji i wolności. Marszałek twierdził, że samorząd województwa łódzkiego stara się od dwóch kadencji przypominać o historii tego obszaru: o ludziach, wydarzeniach i miejscach. Mówił, że historia powinna być dla nas wskazówką do tego, jak powinniśmy budować przyszłość.
Detmar Doering, niestety, nie zdołał zgodnie z planem przybyć na czas otwarcia wydarzenia. Powodem spóźnienia były korki drogowe, które się utworzyły w związku z wypadkiem dro gowym w Łodzi. Zamiast niego, jako ostatnia podczas oficjalnego otwarcia przemawiała Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak. Tematem jej przemówienia była konstytucja i jej poszanowanie. Ubolewała nad tym, że w Polsce ustawa zasadnicza jest łamana. Winę za to ponosi, według słów marszałek, głównie władza. “Parlament to miejsce, gdzie tworzy się prawo, ale też miejsce, gdzie prawo powinno być przestrzegane” – mówiła do publiczności. Na końcu podziękowała słuchaczom za to, że jako obywatele wyrażają sprzeciw, gdy konstytucja jest nieprzestrzegana. Wyraziła nadzieję, że dzięki wspólnemu wysiłkowi Polaków wrócą w naszym kraju zasady demokratycznego państwa prawa.
Ewa Krawczyk